Forum forumwojenne Strona Główna

na atlantyku

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forumwojenne Strona Główna -> II wojna światowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matej64
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

PostWysłany: Sob 21:52, 15 Gru 2007    Temat postu: na atlantyku

Działania militarne na Oceanie Atlantyckim
Po zajęciu portów norweskich, holenderskich i francuskich Niemcy podjęli totalną blokadę Wysp Brytyjskich (od 17 września 1940), usiłując odciąć morskie szlaki aprowizacyjne łączące Anglię z jej terytoriami zamorskimi oraz powstrzymać pomoc amerykańską w ramach programu Lend-Lease Act (od marca 1941). Na akwenie Oceanu Atlantyckiego i połączonych z nim basenów Morza Północnego i Morza Śródziemnego rozegrała się tzw. bitwa o Atlantyk, której celem było utrzymanie brytyjskich linii komunikacyjnych.

1940-1942 przewagę operacyjną posiadały państwa bloku niemieckiego (m.in. w okresie od lipca do września 1940 Niemcy zniszczyli 140 okrętów alianckich, 1941 łączny tonaż zatopionych okrętów brytyjskich osiągnął 3,7 mln t, ogółem alianci stracili ponad 3800 jednostek). Niemcy odnosili sukcesy dzięki wzmożonej produkcji zbrojeniowej prowadzonej w całej okupowanej Europie i umiejętnej strategii prowadzenia wojny morskiej (m.in. masowe użycie okrętów podwodnych, U-Bootów, wprowadzenie dalekosiężnych bombowców Focke-Wulf 200).

Zmiana sytuacji w militarnych działaniach lądowych w 1943 (m.in. w Afryce Północnej i Europie Wschodniej) wyeliminowała zagrożenie opanowania przez państwa Osi alianckich szlaków komunikacyjnych (od 1941 sięgnęły one także do portów radzieckich, m.in. Murmańska) i umożliwiła uzyskanie przewagi morskiej i powietrznej aliantom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Marszałek Forum Wojen Stuleci



Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdwin

PostWysłany: Nie 15:05, 16 Gru 2007    Temat postu:

Niemcy mieli dużą przewagę na oceanie , ponieważ mieli U-Boty i niszczyli wszystkie alianckie statki z dostawami , armią , wyposażeniem itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADOLF39
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oswiecim

PostWysłany: Nie 22:03, 16 Gru 2007    Temat postu:

przewaga?? alianci mieli radary mnostwo okretow nawodnych/ samolotow /swoich okretow podwodnych.porownaj us nawy i royal nawy z kriegsmarine
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damian
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 18:42, 30 Gru 2007    Temat postu:

No właśnie o przewadze a raczej szansie na przewagę to można mówić do jakiegoś 1941 roku bo wtedy angole mieli jeszcze za mało niszczycieli i przechodzili różne problemy. Mieli tez zdecydowanie za mało samolotów dalekiego zasięgu jak Cataliny, Sunderlandy i inne. Mało tego że odczytywali szyfry enigmy, rozwijali radary, rozbudowywali flotę niszczycieli korwet i trałowców, to jeszcze sie amerykanie przyłączyli. Więc z każdym rokiem wojny Niemcy mieli coraz bardziej przesrane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damian
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 10:38, 27 Sty 2008    Temat postu:

Słyszeliście o torpedach samonaprowadzających ? dobra rzecz, Niemcy nad nimi dość długo pracowali i przynosiło to rezultaty. szczególnie wtedy gdy konwoje alianckie były już silnie chronione przez niszczyciele i korwety. Zasada takiej torpedy była "strzel i zapomnij" a torpeda płynęła za szumem śrub i sama zmieniała trasę, tak żeby wejść na kurs kolizyjny z jakąś jednostką. Słyszałem jednak że alianci nauczyli sie zagłuszyć czy raczej zmylić taką torpedę. Słyszałem tez że jedna taka zagłuszona torpeda ponoć zawróciła i wzięła na kurs U-Boota który ją wystrzelił. I go zatopiła. Ciekawa historia. Niemcy podczas wojny używali głównie torpedy T1
( napędem paro-gazowym) i torpedy T2 ( z napędem elektrycznym). Ta druga miała wprawdzie mniejszy zasięg i prędkość, ale jej ważną zaletą było to że nie zostawiała śladu na powierzchni przez wylatujące bąbelki tzw. kilwater. I znacznie trudniej było ją zauważyć. A nawet jeśli to zwykle było już za późno. Niemcy pracowali również nad innymi rodzajami torped ale głównie używali tych 2 rodzai. Ich polem doświadczalnym, gdzie testowali torpedy i urządzenia morskie był Bałtyk.


Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Nie 10:39, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADOLF39
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 01 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oswiecim

PostWysłany: Nie 11:57, 27 Sty 2008    Temat postu:

hrhr czyta samonaprawadzajaca torpeda to bylo cos w rodzaju magnesu?? czytalem (niewiem gdzie ) ze niemcy posiadali magnetyczne torpedy ktore ciaglo do metali ale to nie byly taki ze strzlasz w 2 strone a leci w jakis lotniskowiec ino czabylo wystrzelic torpede w kierunku celu a ona mogla minimalnie skorydowac swoj tor:Pjak cos daj znac czy ci o ta sama chodzi:D

Ostatnio zmieniony przez ADOLF39 dnia Nie 11:57, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Damian
Kapitan
Kapitan



Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 15:55, 27 Sty 2008    Temat postu:

Nie to raczej nie to bo nic o magnesie tam nie mam mowy w tej co ja pisałem. W tej mojej to po prostu była zasada "wystrzel i zapomnij" a torpeda sama znajdowała sobie cel. Tyle że ona wyłapywała szum śruby i płynęła w jego stronę. Korygując lekko kurs wchodziła na kurs kolizyjny. Pewnie dlatego taka torpeda zatopiła swojego U-Boota gdyż zawróciła i wyłapała jego śruby. Możliwe że Niemcy coś eksperymentowali z taką torpedą na magnes, kto wie w końcu mieli różne projekty. A jakby tak pomyśleć to mogło by mieć sens. Tylko że musiałby być bardzo silny magnes. Najlepsza by była taka żeby miała napęd elektryczny i właśnie magnes. Wystarczyłoby wystrzelić ją w stronę frachtowca czy tankowca, ona by niezauważona podpłynęła i kilkanaście metrów od celu magnes by ją wbił w burtę. Tylko wiesz z tą torpedą z samonaprowadzaniem na szum śruby to też nie było tak że wystrzeliwali byle gdzie bo tak to ona nic nie złapie i popłynie w siną dal.Żaden kapitan okrętu podwodnego by tak nie zrobił. Te torpedy z tego co wiem nie zawsze działały ale ponoć kilka sukcesów dzięki nim odnieśli.

PS. Zwracaj większą uwagę na litery i to jak wygląda teks przez ciebie napisany bo ci sie litery przekręcają i czasem trudno odczytać.


Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Nie 16:00, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaDek
Marszałek Forum Wojen Stuleci
Marszałek Forum Wojen Stuleci



Dołączył: 10 Paź 2007
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdwin

PostWysłany: Nie 16:16, 27 Sty 2008    Temat postu:

Sorry , że zrobię tu taki mały offtop , ale ciekawi mnie to jak nazywały się takie małe pojazdy , które Niemcy używali do zabijania ludzi np. w Warszawie z takich pojazdów korzystali , bo po co było się pchać i tracić swoich jak lepiej wysłać mały pojazd .
To wiecie o co mi chodzi ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum forumwojenne Strona Główna -> II wojna światowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin