M4 General Sherman

matej64

Następny artykuł z encyklopedii Faktu

Stosunkowo prosty, a jednocześnie zwrotny i szybki Sherman, był jednym z podstawowych wozów bojowych oddziałów alianckich np. w bitwie pod El-Alamein. Pierwsze wersje miały krótką lufę i działo 75 mm, ale to okazało się niewystarczające. Lufę wydłużono, kaliber zmieniono na 76 mm, wprowadzono grubszy pancerz. Do końca 1945 r. wyprodukowano prawie 50 tys. Shermanów wraz z różnymi wersjami - np. pływający Sherman DD miał na kadłubie brezentową poduszkę, by utrzymać się na wodzie. A wersja Crab z przodu posiadała obracający się bęben z łańcuchami, które detonowały miny.

Parametry:
Załoga : 5 osób
Długość : 5.92 m
Szerokość : 2,62 m
Wysokość : 2,74 m
Ciężar: 31,8 - 33 tony
Grubość pancerza : 13-76 mm
Moc silnika : 353-450 KM
Prędkość : 39-47 km/h
Zasięg : 160-240 km
Działo : 76 mm
Karabiny maszynowe : 2x7,62 mm
Karabin przeciwlotniczy : 12,7 mm
Miotacze granatów dymnych

wikipedia

ADOLF39

shermany z dzialem 76 mm dokladnie 17 funtowa armata:p (firefly)mieli tylko anglicy i to nie w duzej ilosci.podstawowym dzialem m4 byla 75mm.czy zwrotny byl to niewiem ,szeroki skret mial . najbardziej zwrotnym czolgiem byl t 34.sherman udana konkstrukcja do produkcji do uzytku beznadziejny choc najlepszy z alinackiego arsenalu Wesoly

KaDek

No shermany były bardzo cienkie

mała siła . Z Tygrysem żadnyhc szans by nie miały .

Damian

Znowu temat który ma wiele szczegółów, to prawda że czołg nie był dobry, nawet weteran amerykańskiej dywizji pancernej przyznał w jednym programie o czołgach że wygrali dlatego że było ich tak dużo a nie że był dobrym czołgiem. Mógł sie zapalić nawet wtedy kiedy pocisk wybuch obok niego. Bardzo łatwo sie zapalał, dlatego żołnierze nazywali shermany zapalniczkami. Później wprowadzili tak zwane mokre komory amunicyjne i w jakimś stopniu to pomogło ale i tak sie zdarzały pożary, lecz rzadziej. Zresztą jego zaleta była uniwersalność jak w T-34. Świetnie sie nadawał do przerabiania na pojazdy różnego przeznaczenia. Trały przeciwminowe , jeżdżący most , czołg z miotaczem płomieni, sherman DD czyli pływający. Te pojazdy z pewnością uratowały nie jeden żołnierski żywot. Zresztą mówi się że w Afryce sherman standardowy był znacznie nowocześniejszym czołgiem niż Panzer IV. Jednak brakowało jankesom doświadczenia, dlatego często Niemcy wygrywali pojedynki. A uzbrojony w 17-sto funtowe działo miał szanse zniszczyć nawet Panthere czy Tygrysa.

KaDek

Na jednego Tygrysa w polu przypadało ok. 8 Shermanów a w mieście ok. 4 Shermanów,
no , ale tak jak mówisz głównie była to chodzącą przerabiarka w inne pojazdy Jezyk

ADOLF39

co ztcyh czolgow plywajaych??/na omaha nawed obrzegu nie doplynely...cos o tym swiadczy... a panzer 4 i jego podwozie bylo wykorzystwane dobrze tez w innych pojazdach ,taksamo panzer 5(panetra)z ta zaplaniczka to troche jest mit ...nie zapalaly sie tak czesto jak sie mysli...woguel sherman to czolg wsparcia piechoty a niee do walki z innymi czolgami wroga.w us army nie bylo dowódcow co potrafili uzywac tanki.jedynei patton ... i dlatego niemcy sie tlyko jego bali ...reszta generalow byla ciemna Jezyk

itak najwiecej czolgow niemieckich w normandii zniszczyly samoloty ani zeli shermany... sherman firefly byl tlyko na uzbrojeniu brytyjskiej ,polskiej armii i bylo ich zbyt malo....dzialo poprawilo ale pancerz nie .tygrys tez mial wady.gdyby mial pochyly pancerz to kto wie... pewnei statycznei przypadaloby 10 shermanow na tygrysa.a wogule spotkac tygrysa w walce ciezko bylo... tygrysow wyprodukowano 1,250 a shermanow +t34 razemoklo90 tysiecy....do tego IS-y .KW ,brytyjskie wozy itp... wogule niemcy mogli wiecej produkowac hetzerow lub innych niszcycieli czolgow..tygrys byl zbyt drogi

Damian

Masz racje nie tylko że był drogi ale bardzo skomplikowany w produkcji. Łatwiej było zbudować 5 shermanów i T-34 niż jednego tygrysa. Zresztą dzisiaj naukowcy i historycy wyliczyli że tyle co alianci produkowali shermanów to Niemcy nie byli by w stanie zniszczyć wszystkich, właśnie dlatego ze było ich za dużo. Oczywiste jest to że Niemcy powinni sie skupić na produkcji jednego sprawdzonego i tańszego czołgu np. Panzer IV . Bo za dużo mieli rodzai a ciągle nowe wymyślali. W dodatku jeden cięższy i bardziej skomplikowany od drugiego. A co do tego shermana DD no to faktycznie nie była to zbyt udana konstrukcja ale i tak pływający czołg był dla Niemców zaskoczeniem.Bardziej sie nadawał chyba do jeziora czy rzeki a nie na morze.

KaDek

ADOLF39

plazy bronili dziadki z volktrusmu i przewaga ilosciowa... dala swoje:P

Damian

Nie tylko dziadki, również młodzi chłopcy wiadomo że wyszkolenie marniutkie takich chłopców było. Ale straty i tak ponieśli duże bo do takiej gromady ludzi to każdy głupi z Mausera czy MG umie strzelać. A samych armat kaliber 88mm to na samej plaży dużo chyba nie mieli. Więcej artylerii zwykłej i moździerzy. Dziwi mnie że taki tłum przelazł przez tą plaże np. W "Szeregowcu Rayanie" to ginęli głównie od kul i wybuchów pocisków a nie min. A przecież Niemcy naszpikowali plaże minami. Nawet Rommel po wizytowaniu pozycji obronnych nakazał więcej min położyć. Szczególnie pomogło im to że myśleli że lądowanie nastąpi na plaży w Pade Cale. Ponoć nawet podczas lądowania Hitler myślał że ma ich to zmylić. Bo gdyby te siły z Pade Cale były w Normandii to albo by nie przeszli albo by ponieśli cholernie duże straty. A jeszcze siły pancerne były porozrzucane po północnej Francji to jak ruch oporu powysadzał mosty to mieli tragiczne w skutkach opóźnienia. Rommel dobrze powiedział że jedyną szansą Niemców jest odrzucić desant zpowrotem do morza.

KaDek

No w Szeregowcu Ryanie też mnie to dziwiło , że od min nie ginęli a przecież było min ok. 6 milionów .

Damian

No właśnie przy takiej ilości min i żołnierzy co przez nie maszerowali to co najmniej dziwne. Wisz mogła być jakaś oszukana partia ale żeby było aż 4 czy 5 milionów niewypałów ?! Jezyk

Zresztą przy takiej ilości to jeden wybuch powinien spowodować detonacje 4 następnych min a wtedy to mało który miałby ręce i nogi. To sama ta ilość min co napisałeś powinna zatrzymać albo na długo spowolnić desant, a w tym czasie Niemcy ściągnęli by czołgi. A że alianckie poszły bul bul na dno to by sie kiepsko skończyło dla odważnych piechurów.

ADOLF39

ale Alianci ostrzelali plaze... a gdy pocisk z artylerii niszczyciela trafi w poblizu miny wybuchaja wszytkie wokol ,,, tojuz troche min wyelminowano...a filmami nie ma co sie sugerowac .szeregowiec ryan to film nadludz amerkanow co ida w 5 i zabijaja setki niemcow

Damian

No tak to prawda że ostrzał z morza był ale też bombardowanie z powietrza, alianci w tym dniu odnotowali koło 13 i pół tysiąca startów a Niemcy tylko koło 319. Na linie obronne spadło ponad tysiąc ton bomb. Zadziwia mnie jak Niemcy potrafili przeżyć nawet najcięższy ostrzał i bombardowanie. Przez pół wojny gdy alianci mieli już silną i liczną flotę bombowców to na Niemców leciały setki bomb. A we Francji raz na przykład kiedy Mitchele i Liberatory zrzuciły bomby niecelnie zginęło 100 amerykanów. Gdyby Niemcy mieli przynajmniej pół takiej floty bombowej co angole i amerykanie to chyba by wygrali ta wojnę nawet w 1944.

KaDek

dobra chłopaki widzę , że się pięknie rozpisaliście Jezyk

tyle , że to temat o Shermanie , a jak chcecie pogadać o D-Day to zapraszam do tematu o nim Jezyk

Sherman to był najgorszy czołg jaki mógł być w czasie II wś Jezyk

głównie służył do przerabiania go np. w pancerny miotacz ognia na duże odległości itp. Amerykanie mieli jedynie bardzo dobry czołg Pershing zapewne lepszy od Tygrysa bo zaczęto go produkować w 1944.